Kuchenka turystyczna Piran "Big Daddy"

Posiadam i używam od kilku miesięcy , bardzo fajnie się sprawdza

super pomysł na zagotowanie wody lub podgrzanie posiłku. kilka gałązek i woda w litrowym czajniku, w pare minut zagotowana - bynajmniej w lecie. jesienią i zimą pewnie trochę więcej. Bardzo praktyczna kuchenka w teren. Naprawde warto kupic. czekalem pare tygodni na dostepnosc. Bardzo polecam

Przetestowana- jak najbardziej polecam.

Podstawowa rzecz. Wręcz niezbędna. Polecam!

Kuchenka spełnia swoją rolę. Dzięki kominowej konstrukcji ogień łatwo rozpalić i jeszcze łatwiej podtrzymać. Większość garnków można położyć na kuchence. Problem jest jedynie z kubkami, ponieważ te są za małe, ale dla mnie nie stanowi to dużego problemu, ponieważ używam czajnika. Jeżeli ktoś szuka alternatywy od kuchenki gazowej turystycznej polecam serdecznie.

Kupiłem po przejrzeniu wielu testów tego typu kuchenki na różnych portalach (najwięcej na youtube); każda miała różne wady... w końcu zdecydowałem się na zakup w ciemno i mój wybór padł na Big Daddy :) . W skrócie - dobra stal, łatwo się składa, trochę waży ale zawsze to mniej niż zwykła kuchenka no i nie trzeba mieć zapasu paliwa - świetna alternatywa - po własnych testach w terenie nie znalazłem wad, na stałe zagościła w moim plecaku.